23.4.12

Dikobraz na majówkę


Dawny (bardzo dawny) "Przekrój" drukował na ostatniej stronie rysunki z zagranicznych gazet. W jednym tygodniu z "New Yorkera" albo "Puncha", w następnym - dla zachowania geopolitycznej równowagi - przykłady satyry bułgarskiej, rumuńskiej lub czechosłowackiej. W ten sposób nabrałem głębokiej niechęci do czechosłowackiego pisma "Dikobraz". Pewnie nie ja jeden.

Minęły lata. "New Yorker" ma się dobrze, natomiast "Dikobraz" przestał się ukazywać wkrótce po aksamitnej rewolucji (inna rzecz, że "Punch" także zniknął z rynku).

Ostatnio znalazłem stronę Dikobraz online i doszedłem do wniosku, że tamta grafika miała jednak pewien wdzięk. Poniżej kilka okładek z lat 1958, 1967 i 1968.







Źródło: Dikobraz online

1 komentarz:

  1. Ostatni obrazek ilustruje dlaczego współczesność mnie wkurza...pokolenie lat 80 miało być tym, które wyrośnie w takiej rzeczywistości. Gdzie jest moja kosmiczna rzeczywistość, ja się pytam ?!

    OdpowiedzUsuń