5.12.09

Mikołajki


(c) 2001 by Grochowski Syndykat Prasowy

Z okazji Dnia Świętego Mikołaja w Tygodniku Powszechnym ukazał się ponury i zgryźliwy artykuł o prezentach. Mój, niestety.
Żona włożyła baterie i nacisnęła przycisk ON. Urządzenie zaświeciło i głosem spikera Radia Maryja zaproponowało: „Nauczmy się dźwięków: Do, Re, Mi...”

– To nie było Do! – zaprotestowała moja muzykalna żona.
– Przesadzasz – wzruszyłem ramionami. Niestety, potem było tylko gorzej.
– Jakie zwierzę robi hau hau? – dopytywał się lektor, by po krótkiej pauzie samemu odpowiedzieć – Dobrze! Koń.


Błędy w dodawaniu świadczyły o głębokiej dyskalkulii, ale załamaliśmy się dopiero przy programie do nazywania liter. Po naciśnięciu klawisza „B” z komputerka dobiegło stanowcze „P!”.
Zwróciliśmy tego potwora do sklepu.

Nadal ogarnia mnie zgroza, gdy pomyślę, że za sprawą jakiegoś demonicznego mieszkańca Szanghaju umysł naszego dziecka mógł zostać nieodwracalnie wypaczon
y.
Reszty nie czytajacie tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz