19.12.09
Piktogamy wracają do domu
Projekt: Ktoś (Someone)
[Remanent przedświąteczny] W październiku ujawniono, jak będą wyglądać piktogramy na olimipadę w Londynie.
Jak przypomina Designboom, graficzne symbole poszczególnych dyscyplin pojawiły się po raz pierwszy na igrzyskach w 1948 roku (także w Londynie).
Do historii przeszły piktogramy Otla Aichera z olimpiady w Monachium, użyte ponownie (to jedyny taki wypadek) w Montrealu. Prace Aichera to szczytowy moment modernistycznego projektowania. Racjonalnego, inżynierskiego, ale niepozbawionego humoru.
Potem było już tylko gorzej. Uniwersalny pikto-everyman z głową jak czarna kropka zniknął. Organizatorzy kolejnych olimpiad woleli podkreślać lokalną specyfikę. W Atenach pojawiły się postaci niczym z antycznej ceramiki, w Sydney ludziki ułożone z bumerangów, w Pekinie - kaligramy.
Piktogramy 2012 mają dwie wersje. Pierwsza, czarno-biała i sylwetowa, ma służyć informacji wizualnej. Druga jest bardziej dynamiczna i kolorowa - rysunki nawiązują ponoć do planu londyńskiego metra. A także do logo imprezy (swoją drogą powszechnie krytykowanego).
________
Dla porównania: strona z klasycznego manuala, Monachium 1972.
A o początkach piktogramów i Czerwonym Wiedniu pisaliśmy tutaj.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz