2.9.09
IKEA mówi: NO FUTURA
Dni coraz krótsze, liście żółkną, a pod nasze drzwi jak co roku czyjaś ręka rzuca jesienny katalog IKEA.
Ale tym roku trzecia najpopularniejsza książka świata (zaraz po Biblii i Harrym Potterze) wygląda inaczej. We wszystkich 44 krajach, gdzie znajdują się sklepy koncernu, zmieniono firmowe czcionki. Odwieczną Futurę, modernistyczny, bauhausowski projekt z lat 20., zastąpiła Verdana - krój Matthew Cartera opublikowany w 1996.
Nie ma wątpliwości - to będzie Typograficzne Wydarzenie 2009 Roku. Na forach internetowych trwa burza. Business Week i Time piszą artykuły o Wojnie Fontów, internauci zbierają podpisy pod listem protestacyjnym.
Futura to litera z przeszłością. Klasyk, pomnik i zabytek. Verdana to, no cóż, Verdana... Font zamówiony przez Microsoft, żeby dobrze wyglądał na ekranach komputerów i nawet w zmniejszeniach zachowywał czytelność. Projektanci nie lubią uproszczonej, internetowej typografii i z niepokojem patrzą na triumf Verdany w realnym świecie (więcej).
(Ilustracja: www.iancul.com)
No a poza tym, po tylu latach, jakoś trudno sobie wyobrazić te wszystkie nazwy - Leksvig, Duktig, Ivar i Kotbullar - zapisane inaczej niż wersalikami Futury.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz