(...) Plakaty filmowe uważane były wtedy za produkcję drugiej kategorii i szanujący się grafik uważałby za ujmę zajmowanie się tą pracą.Eryk Lipiński w liście do Zuzanny Lipińskiej, 1962 (podkreślenie moje.
Ale po paru dniach Henryk wpadł na pomysł, żeby zgodzić się na propozycję Filmu Polskiego, pod warunkiem jednakże, że nie będziemy robić tych typowych plakatów z dużymi twarzami i postaciami artystów, ale że nasze plakaty będą kompozycją graficzną, dla której natchnieniem będzie treść filmu. Pomysł ten bardzo mi się podobał, podobał się również szefowej Tomaszewskiej, Marynie Sokorskiej, która zaakceptowała go całkowicie, nie zwracając uwagi na protesty zawodowych filmowców (...)
List opublikowany w katalogu wystawy "Eryk i Zuzanna", Muzeum Karykatury, wrzesień-listopad 2011)
Poniżej plakat filmowy Eryka Lipińskiego z 1948 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz