25.2.10

Pnin i Pnin



1.
Podoba mi się ta obwoluta. W 1987 podobała mi się jeszcze bardziej. Przynajmniej dopóki nie przeczytałem drugiego zdania książki:
Łysy jak kolano, opalony na brąz, starnannie wygolony, od góry prezentował się bardzo okazale - duża śniada czaszka, szylkretowe okulary (kryjące brak brwi typowy dla niemowląt), górna warga jak u małpy, gruba szyja, a pod przyciasną tweedową marynarką klatka piersiowa dobrze zbudowanego mężczyzny.
(Przekład: Anna Kołyszko)
Łysy jak kolano? Brak brwi? Górna warga jak u małpy? Nie wiem kogo narysował Waldemar Świerzy, ale z pewnością nie jest to profesor Timofiej Pawłowicz Pnin.

2.
W 1987 roku, gdy podpisywano do druku polskie wydanie powieści, autor nie żył już od dziesięciu lat. Co w żaden sposób nie usprawiedliwia manipulacji owłosieniem Pnina.

W 1957 grafik Milton Glaser nie tylko przeczytał opis. Mógł także skonsultować wygląd bohatera z samym Nabokovem. Pisarz przysłał mu plik wycinków przedstawiających różnych pninopodobnych Rosjan. Po latach zdjęcia zaginęły, ale Glaser pamięta, że w zestawie był kosmonauta, marszałek radzieckiego lotnictwa, ekonomista, lalkarz i poeta.
Efekt tych studiów widzimy poniżej:


Źródło: Cyberattic

3.
Oczywiście Zasada Czterdziestu Szczygłów nie jest najważniejsza w projektowaniu okładek. Jednak jej przestrzeganie budzi szacunek.

A co to jest Zasada Czterdziestu Szczygłów?
Kiedyś policzyłem ptaki na okładce książki "Czterdzieści szczygłów". Bogdan Butenko nie zawiódł. Było ich dokładnie czterdzieści.

...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz