Nie, nie, nie. Nie wyjechaliśmy na inną planetę i nie przegapiliśmy najważniejszego wydarzenia od czasu słynnej prezentacji w Moguncji w 1455 (stary Johann to dopiero był showman!) albo konferencji, na której Thomas po raz pierwszy demonstrował żarówkę ("A teraz pokażę wam najlepsze: to można także zgasić!")
A wczoraj Steve pokazał iPada!
_______
Źródło: Apple na YouTube
Kadr z filmu promocyjnego przedstawia najbardziej wyrafinowane technologicznie urządzenie do czytania PRAWYCH stron książek. Aby przeczytać strony LEWE trzeba dokupić drugiego iPada?
Bardzo dobre.
OdpowiedzUsuńNie stresuj społeczeństwa, strony przewraca paluszek, widoczny od spodu ekranu. W te i we wte.
Też tak umiem, he, he.
@ merlot
OdpowiedzUsuńNie stresuję, nie stresuję, tylko ciułam. A co dopiero kol. Frycz iPhone.
A ja jednak odpuszczam. W gry komputerowe nie gram, gazet nie czytam (prawie) a do kieszeni się to to nie mieści - za duże jak na szkicownik. Na razie nie pękam. Na razie.
OdpowiedzUsuńCzarna owieczka z ogonem lisa jest cool.
OdpowiedzUsuńAle nic nie przebije "kąpiącej się"