18.11.09

Tik-tak Dieter Rams

Od 1962 do 1995 Dieter Rams był dyrektorem designu w firmie Braun. Wiele napisano o wpływie, jaki wywarły jego dawne projekty na współczesne wzornictwo komputerów Apple'a (na przykład tutaj).

Ale dopiero dzisiaj zauważyłem, że zegar w moim komputerze też trochę przypomina budzik Brauna. Przypadek czy cichy hołd dla wielkiego prekursora?


Z lewej: Budzik AB1 (1971 z późniejszymi zmianami).
Obok: World Clock Widget (Mac OS X)


PS 1. We środę w londyńskim Design Museum otwarto wystawę Less and More - The Design Ethos of Dieter Rams

PS 2. Kiedyś używałem takiego budzika (prawdziwego, nie wirtualnego). Ten fantastyczny przedmiot miał jedną wadę. Był zrobiony z miękkiego plastiku i starczyło, że na chwilę trafił w łapy zegarmistrza uzbrojonego w kombinerki, a wychodził z nich nieodwracalnie pokiereszowany.

PS 3. Marta mówi, że jedyne podobieństwo między tymi dwoma obrazkami, to że oba przedstawiają zegar.

5 komentarzy:

  1. Marta ma chyba rację...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszyscy mi to mówią.

    OdpowiedzUsuń
  3. Roman. Prawnik11/22/2009

    Jest kilka podobieństw ale gdyby Pan Dieter zwrócił się do mnie z prośbą o reprezentowanie jego osoby w procesie o plagiat, długo bym się zastanawiał a następnie odmówił.
    Oto podobieństwa:
    1. kolor czarny
    2. forma kwadratu o zaokrąglonych rogach
    3. trzy wskazówki, w tym dwie białe
    4. cyfry arabskie od 1 do 12

    OdpowiedzUsuń
  4. Panie Romanie,
    zwracam uwagę, że Apple Inc. pozywa każdą firmę, której logo w najmniejszym choćby stopniu przypomina jabłko (gruszkę, śliwkę, mango albo jakikolwiek owoc). Pańska powściągliwość w kwestii pozywania budzi szacunek -- ale nie wiem, czy dobrze wróży Pańskiej przyszłości zawodowej. Jedyna pociecha, że wkrótce wybory!

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy6/07/2011

    Mam dwa budziki AB1 w wersji 4746. Jeden ma już z 15 lat i ma nieco zniszczoną obudowę. Tak jak piszesz jest ona wykonana z dość delikatnego plastiku i każda nieudolna próba jej otwarcia kończy się rysami. Brzydkimi rysami. Dzisiaj dopadłem drugi budzik w duńskim sklepie z używanymi rzeczami. Całe 15 koron i też AB1/4746. Co dziwne, różni się od 'starszego' brata brakiem zielonego paska na przycisku do wyłączania alarmu. Na plus: posiada 'fluorescencyjne' oznaczenia na wskazówkach. Tym razem dokładniej zabrałem się za otwieranie obudowy gdy okazało się, że zegarek nie działa. Po oczyszczeniu wnętrza (wylała bateria) sprzęt działa jak nowy.

    To prosta rzecz ale cholernie cieszy.

    sierus

    OdpowiedzUsuń