14.7.09

A tymczasem w Tour de France...

Lance Armstrong ściga się na rowerze pomalowanym przez samego Sheparda Faireya. Chyba nieźle mu idzie, po 10. etapie jest trzeci (podczas gdy artysta jęczy w kajdanach).





Więcej zdjęć: Tutaj.
Ale jak on daje radę na rowerze bez kół?!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz